Na zawsze
- withmagdalenaconne
- Jun 25
- 3 min read
[English version bellow]
"Na zawsze" — o pożegnaniach, które wciąż powracają.
Czasem to nie ktoś inny odchodzi — to my sami opuszczamy siebie. Wspomnienia, emocje, wersje nas z przeszłości wracają nieproszone. Mieszają się w snach, w głowie, w sercu. Ten wiersz to rozmowa — może z kimś, może z dawną sobą, może z duszą, która wciąż woła o dom. Dla każdego, kto kiedyś próbował odejść od czegoś, co trwało, jest pisane... na zawsze.
🌙✨ Zapraszam do czytania i czucia.
PS. Daj znać, jeśli Cię poruszy.
Odejdź, zostaw Wiesz jak to zrobić. Przychodzisz w snach, Choć wcale o to nie proszę. Mącisz w głowie, Gdy już myślę, że jest dobrze. Chcę żyć spokojnie, Bez wspomnień o Tobie Bo z każdym spojżeniem Zatracam się w Tobie. Właśnie wtedy gdy chcę inaczej, Pamięć nie zawodzi, Chroni każde wspomnienie, Każdy dotyk Twojej dłoni. Długie rozmowy prawie aż do świtu Za krótkie spacery, Za mało pobytów. Znasz mnie już dobrze, Skąd jestem, gdzie byłam, Czytam Ciebie między wierszami, Zbyt wielu nie przeoczyłam. Zasady były proste, Dobrze wiem w co grałam A jednak nie wiedzieć kiedy, Po uszy się zakochałam. I niby tyle łączy A jednak coś dzieli
Znów tracę przytomność,
Niby jestem a jednak nie w sobie Gdy znów jesteś blisko, Ręczyć za siebie nie mogę. Nie wiem czy to wciąż miłość, Czy żal za tym czego nie było, Emocje z przeszłości I to co się nie zdarzyło Ale jest coś nowego W tym całym zamieszaniu Dziś będę w tym cała, By nie żałować po rozstaniu.
Nie odchodź, nie zostawiaj,
Choć nie wiesz, co z tym zrobić
Jest przecież szansa,
Że z tego się coś zrodzi.
"Forever" — about farewells that keep returning. Sometimes, it’s not someone else who leaves — it’s us who abandon ourselves.Memories, emotions, versions of who we once were return uninvited.They linger in dreams, stir in the mind, echo in the heart.
This poem is a conversation — perhaps with someone else, perhaps with an old self,perhaps with a soul still longing for home.
For anyone who has ever tried to walk away from something that never quite let go.
🌙✨ I invite you to read and feel.
PS. If this touches something in you, let me know.
Forever
Go. Leave.
You know how to do it.
You show up in my dreams Though I never asked you to. You stir my thoughts Just when I think I’m finally fine. I want a peaceful life Without memories of you — But with every glance, I lose myself in you.
Exactly when I want things to change,
My memory lets me down —
It protects every detail,
Every touch of your hand.
Long conversations until the dawn,
Strolls too short,
Too few days spent along.
You know me well —
Where I’m from, where I’ve been.
And I read you between the lines —
I’ve missed too few of them.
I knew the game we played,
Simple were the rules.
And still, somehow,
I fell head over heels.
So much connects us,
And yet something keeps apart.
Again I lose ground under my feet —
I’m here, yet not within myself.
When you’re close again,
I can’t vouch for what I’ll do.
I don’t know if this is still love
Or longing for what never was —
Emotions from the past,
And the life we never lived.
But something’s different
In this whole mess.
This time I’ll be fully present,
So I won’t regret when it ends.
Don’t go. Don’t disappear.
Even if you don’t know how to stay.
There’s a chance for happiness
With this fire that we share.
コメント